Śmiesznie, bo jestem już w domu!
Chciałabym tu teraz podsumować całość, ale nie znajduję słów. Jest to na pewno innego rodzaju doświadczenie niż studia za granicą. Mieszkanie z inną rodziną, zwłaszcza w innym państwie, jest wielkim wyzwaniem. Trzeba znać angielski, aby przetrwać, wszędzie, no i warto, aby w jakimś języku komunikować się z rodziną, więc wyjazdu zupełnie bez języka bym nie zaryzykowała :)
I ciekawostka, mieszkanie z całą rodziną rodzi też potrzebę komunikowania się i utrzymywania dobrych relacji z każdym członkiem rodziny, nawet z psem! :)
Udzielając kilku rad dla przyszłych au pair:
1. zdecydowanie jechać do dużego miasta, nie ma sensu mieszkać w małych miasteczkach, gdzie wszystko jest zamykane o 21 00.
2. jeśli do Francji, to do rodziny 2 języcznej, najlepiej aby jeden rodzic był z UK, rodziny 100% francuskie są dziwne i nie ma z nimi takiej integracji, ale to zależy od konkretnej rodziny, znam francuskie, bardzo fajne.
3. warto wychodzić z innymi dziewczynami i spędzać weekendy aktywnie, aby czerpać z wyjazdu jak najwięcej
4. przygotować się trochę na nudę w ciągu dnia, warto więc organizować sobie zajęcia, rozwijać hobby itp.
Muszę przyznać, że jest to fajne doświadczenie, warte ryzyka!!!
Dzięki za śledzenie bloga! Bez odbioru, pod tym adresem już :)