Łączna liczba wyświetleń

niedziela, 28 sierpnia 2011

Pryż, Paryż...

Jeszcze nie widziałam tego miasta, i nie wiem kiedy zobacze, najprawdopodobniej z innymi au pairkami, które poznamna kursie francuskiego w kolejny poniedziałek dopiero.

Pierwszy dzień minął zaskakująco łatwo i miło. Wszyscy zaczęli mówić po angielsku, specjalnie dla mnie, abym rozumiała. 

Dzieci są fantastyczne, mówią po angielsku i  francusku. Od samego początku mnie polubiły i chodziły za mną  cały dzień, nawet chciały ze mną spać w moim największym w jakim spałam w życiu łóżku! Nie ma z nimi problemu, będą uczyły mnie francuskiego, w sumie już to robią tłumacząc mi słowa i zdania!

Tata jest śmieszny, lubię go, żartuje kiedy ze mną rozmawia. Pracuje jako executive IT w firmie, której nazwy nie pamiętam, ale znam ją i Wy też :) Ma sporą kolekcję płyt CD i filmów DVD oraz jest fanem Wii i Play Station! Ma sporo lat :) Mają za dużo sprzętu RTV!

Mama jest śmieszna! Nie da jej sie nie lubić! Stara się ogarniać dom i wszystko, ale dzieci są aktywne i chyba czuje sie zmęczona często :) 8 września zaczyna pracę w miejscowym biurze nieruchomości. Twierdzi, że francuzi nie umieją sprzedawać domów, a ona potrafi, więc na pewno będzie dobrze! :)
Kasia na pewno by ją polubiła. Ma 41 lat i pije sporo wina!

Wczoraj przygotowywałysmy obiado-kolację na której obecna była ich znajoma Brytyjka, nauczycielka angielskiego. Strasznie śmieszna kobieta.  Ma córkę, 25 lat, która zakochała się w Australiczyku bez pieniędzy i chce wyjechać do Australi, a jeśli jej mama się nie zgodzi (a oczywiste jest, że jej się to nie podoba) ona z nim ucieknie i weźnie rodzinną kasę! Typiara przyjechała MINI MINI i po kilku butelkach wina sama nic odjechała. Powiedziałą, wiesz Ewa we Francji tak się robi, pije a po tem prowadzi :) Kobieta mówi zastraszająco szybko po angielsku, tysiąc słów na minutę! Na szczęście rozumiałam!

W ogóle, staram się spędzać czas z dziećmi, chcę aby mnie polubiły, ale Julia mówi, że powinnam siedzieć z nimi,  bo ja nie jestem dzieckiem i mam pić winao :)

Z konkretów, mam własny pokój z łazienką, która nie działa jeszcze, i możliwe że z miesiąc zajmie aby funkcjonowała! Mój pokój jest na poddaszu, tak jak pokoje dzieci, i mam fantastyczne łóżko, za duże dla mnie :)

Będę jeździła citroenen C5, całkiem fajnym!

Idę pod prysznic!



1 komentarz:

  1. Wow Ewa jeden dzień Cię nie ma i już 5 postów :) fajnie, że Ci się podoba, ta kobieta jest chyba nieźle zakręcona. wrzuć z czasem jakieś foty - chciałabym zobaczyć to mega łóżko i baw się dobrze.

    OdpowiedzUsuń