Łączna liczba wyświetleń

poniedziałek, 5 grudnia 2011

McDo i placz! :)

Weekend byl spoko! dzieciaki juz sie przyzwyczaily do mnie, wiec nie bylo wiekszych problemow. Byla za to jedna sytuacja stresujaca. Mianowicie, John-Liam ma 5 lat i kiedy czegos chce, a ktos nie chce mu dac, zaczyna plakac. O ile w domu, mowie do niego 'przestan, ale pojdziesz do swojego pokoju' w McDonald's, gdzie bylismy w niedziele wieczorem, nie bylo tak latwo. Przyznaje, jest to stresujace kiedy twoje dziecko zaczyna plakac, znaczy udawac ze placze, publicznie, i ludzie zaczynaja sie gapic! :) Szybko, na szczescie przestal, bo bawil sie zabawka z Happy meal'a :)

Rada cioci Ewy:
Najogolniej, wychowujcie swoje dzieci tak, aby nie przynosily wam wstydu w miejscach publicznych! :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz