Łączna liczba wyświetleń

sobota, 3 grudnia 2011

Dzien nr 2

Rodzice poza domem, ja walcze z dziecmi! :) wczoraj bylo fajnie, po szkole dzieciaki graly w Wii z Lucasem, kolega. Przyjechala Meri, pilysmy wino, bylo fajnie, smiesznie i relaksujaco, zostala na noc. Dzisiaj lekki kac, karmienie dzieci, male porzadki domowe, no i Ludimax, a pozniej Mcdo. Zobaczymy, jaka bedzie reszta dnia.

Meri dzisiaj z Laura w Paryzu, roba swiateczne zakupy! Ale Meri wraca na wieczor, wiec nie bede sama!

3 komentarze: