Śmiesznie, bo jestem już w domu!
Chciałabym tu teraz podsumować całość, ale nie znajduję słów. Jest to na pewno innego rodzaju doświadczenie niż studia za granicą. Mieszkanie z inną rodziną, zwłaszcza w innym państwie, jest wielkim wyzwaniem. Trzeba znać angielski, aby przetrwać, wszędzie, no i warto, aby w jakimś języku komunikować się z rodziną, więc wyjazdu zupełnie bez języka bym nie zaryzykowała :)
I ciekawostka, mieszkanie z całą rodziną rodzi też potrzebę komunikowania się i utrzymywania dobrych relacji z każdym członkiem rodziny, nawet z psem! :)
Udzielając kilku rad dla przyszłych au pair:
1. zdecydowanie jechać do dużego miasta, nie ma sensu mieszkać w małych miasteczkach, gdzie wszystko jest zamykane o 21 00.
2. jeśli do Francji, to do rodziny 2 języcznej, najlepiej aby jeden rodzic był z UK, rodziny 100% francuskie są dziwne i nie ma z nimi takiej integracji, ale to zależy od konkretnej rodziny, znam francuskie, bardzo fajne.
3. warto wychodzić z innymi dziewczynami i spędzać weekendy aktywnie, aby czerpać z wyjazdu jak najwięcej
4. przygotować się trochę na nudę w ciągu dnia, warto więc organizować sobie zajęcia, rozwijać hobby itp.
Muszę przyznać, że jest to fajne doświadczenie, warte ryzyka!!!
Dzięki za śledzenie bloga! Bez odbioru, pod tym adresem już :)
Łączna liczba wyświetleń
poniedziałek, 2 kwietnia 2012
czwartek, 22 marca 2012
Prawie koniec
Powoli zaczynam sie pakowac!
Jutro przyjezdza Seana wojek z zona, ktory jest znanym profesorem psychologii, nazywa sie John Kennedy :)
Beda nocowali w moim pokoju, sama to zaproponowalam, a ja bede spala z Caitlin a pozniej z John-Liamem, fjnie :)
I musze to powiedziec, doszlam teraz do momentu w ktorym lubie tutaj byc! Ale decyzje pojelam juz doawno, wiec zostaje przy niej!
Jutro przyjezdza Seana wojek z zona, ktory jest znanym profesorem psychologii, nazywa sie John Kennedy :)
Beda nocowali w moim pokoju, sama to zaproponowalam, a ja bede spala z Caitlin a pozniej z John-Liamem, fjnie :)
I musze to powiedziec, doszlam teraz do momentu w ktorym lubie tutaj byc! Ale decyzje pojelam juz doawno, wiec zostaje przy niej!
niedziela, 11 marca 2012
Niedziela
Strasznie lubie niedziele tutaj :) zaczyn am dzien wstajac o 10 00, ide do kosciaola na 11 30, pozniej do kawiarni na goraca czekolade i rogalika, pozniej spacer w parku przy zamku, i powrot do domu. Przebieram sie i jogging :) pozniej film na komputerze, kawa, jakas slodycz :)
niedziele mijaja szybko... :)
niedziele mijaja szybko... :)
piątek, 9 marca 2012
Kubus Puchatek
Obecnie czytam 2 tom tej bajki. Caitlin dostala 4 tomowe wydanie od jakiegos wojka, ale jeszcze nie przeczytala zadnej czzesci. Ja w wolnym czasie czytuje sobie i strasznie mi sie podoba ta ksiazka. Jest madra, smieszna i traktuje o przyjazni :)
czwartek, 1 marca 2012
Oficjalne rozpoczecie szukania pracy
Pierwszy marca i ja rozpoczelam szukanie pracy :) wyslalam dzisiaj 8 CV. Szukam glownie w dziale zakupy oraz logistyka plus staze i praktyki. Glownie w firmach miedzynarodowych!
Jesli wiec macie jakas ciekawa oferte dla mnie, jestm otwarta! :)
Ciekawe ile zajmie mi znalezienie jakiejs dobrej pracy? i czy bedzie to dobra praca????? :)
Na poczatku zawsze jestesmy optymistyczni, prawda? :)
Jesli wiec macie jakas ciekawa oferte dla mnie, jestm otwarta! :)
Ciekawe ile zajmie mi znalezienie jakiejs dobrej pracy? i czy bedzie to dobra praca????? :)
Na poczatku zawsze jestesmy optymistyczni, prawda? :)
Jesli... :)
Jesli ktos twierdzi ze pogoda nie ma wlpywu na samopoczucie, jest w bledzie! w tym tygodniu panuje u nas sliczna pogoda :) slonce, brak wiatru, plus 15 stopni :) po prostu nic, tylko zabierac Paddiego na spacer :)
Jesli ktos twierdzi, ze psy powinny mieszkac w domu, mysli sie. Paddy, pomimo czestych spacerow sika wszedzie, a dzisiaj przeszedl samego siebie, kiedy 10 minut po spacerze ze mna, zrobil kupe w samym centrum kuchni, na oczach Julie i jej szefowej wlasnie popijajacej kawe :)
Jeli ktos twierdzi, ze sluchanie muzyki jest zbedne w zyciu, myli sie! zakup moich fantastycznych sluchawek z eksta bassem byl inwestycja w dobre samopoczucie przez najblizsze lata :)
Jesli ktos twierdzi, ze ksiazki dla dzieci sa napisane prostym jezykiem, mysli sie! chociaz, po kilku stronach slownictwo takie, jak : szturchnal, uszczypnal, pociagnal nosem, kichnal, mial czkawke, marudzil, grymasil, itp. staje sie latwe
Jesli ktos twierdzi, ze psy powinny mieszkac w domu, mysli sie. Paddy, pomimo czestych spacerow sika wszedzie, a dzisiaj przeszedl samego siebie, kiedy 10 minut po spacerze ze mna, zrobil kupe w samym centrum kuchni, na oczach Julie i jej szefowej wlasnie popijajacej kawe :)
Jeli ktos twierdzi, ze sluchanie muzyki jest zbedne w zyciu, myli sie! zakup moich fantastycznych sluchawek z eksta bassem byl inwestycja w dobre samopoczucie przez najblizsze lata :)
Jesli ktos twierdzi, ze ksiazki dla dzieci sa napisane prostym jezykiem, mysli sie! chociaz, po kilku stronach slownictwo takie, jak : szturchnal, uszczypnal, pociagnal nosem, kichnal, mial czkawke, marudzil, grymasil, itp. staje sie latwe
sobota, 18 lutego 2012
Musee dOrsay
Bylsymy dzisiaj w tym muzeum z Laura. Meri o 15 25 poleciala do Finlandii wiec kozystajac z okazji ze bylysmy w Paryzu wybralysmy sie do tego muzeum. Decyzja - najlepsza w zyciu :) Muzeum rewelacyjne! Wnetrze wymiata!
Obecnie jest tam wystawa jednego z finskich malarzy Akseli Gallen-Kallela. Jego obrazy sa bardzo ciekawe, przedstawiaja glownie finski krajobraz :) ale ogladajac je poczulam, ze powinnam pojechac do Finlandii :)
Ale, przede wszystkim sa w tym muzeum zgromadzone najwieksze dziela impresjonistów! Lekko tlumnie, ale warto, warto!!
Obecnie jest tam wystawa jednego z finskich malarzy Akseli Gallen-Kallela. Jego obrazy sa bardzo ciekawe, przedstawiaja glownie finski krajobraz :) ale ogladajac je poczulam, ze powinnam pojechac do Finlandii :)
Ale, przede wszystkim sa w tym muzeum zgromadzone najwieksze dziela impresjonistów! Lekko tlumnie, ale warto, warto!!
Guinness tavern
Mamy w Paryzu swoj ulubiony pub, jest nim wlasnie ta taverna, czyli w sumie irish pub. Kazdego wieczoru jakis zespol gra muzyke rokowa, wiec fajnie jest tam byc okolo 22 30. No i maja spory wybor piwa, co tez jest duzym plusem. Bylysmy tam w te spobote, bylo fajnie.
Wracajac, okazalo sie ze nasz ostatni pociag do Medan do Laury zostal anulowany (!) pojechalysmy wiec do St Nom, ale nie tak latwo to poszlo, gdyz na jednym odcinku musielismy przesiasc sie do autobusu a po tem z powrotem do pociagu, w sumie dluga podroz bo ponad godzine. Dotarlysmy po 1 w nocy do St Nom, gdzie mialam swoj samochod i razem z dziewczynami pojechalysmy do Medan, gdzie Meri zostawila swoj samochod.
Po drodze mialaysmy ciekawa dosyc sytuacje, pierwszy raz w zyciu cos takiego mi sie przytrafilo. Pewien pijany na maksa gosc prowadzil jadac 50 km/h maly samochodzik. Co najgorsze, nie pozwalal sie wyprzedzic! Zrobilo sie nie ciekawie, lekki korek na drodze no i tym hamowal i przyspieszal bez powodu, wiec strach bylo jechac za nim! W pewnym momencie, otworzyl okno i prawie bezsilna reka pokazal ze moge go teraz wyprzedzic :D:D zrobilam to. Zaczelysmy sie smiac, kiedy emocje opadly, i pood wplywem chwili, otworzylam swoje okno i pokazalam mu srodkowy palec :)
Rety, oby nigdy wiecej takich sytuacji.
Wracajac, okazalo sie ze nasz ostatni pociag do Medan do Laury zostal anulowany (!) pojechalysmy wiec do St Nom, ale nie tak latwo to poszlo, gdyz na jednym odcinku musielismy przesiasc sie do autobusu a po tem z powrotem do pociagu, w sumie dluga podroz bo ponad godzine. Dotarlysmy po 1 w nocy do St Nom, gdzie mialam swoj samochod i razem z dziewczynami pojechalysmy do Medan, gdzie Meri zostawila swoj samochod.
Po drodze mialaysmy ciekawa dosyc sytuacje, pierwszy raz w zyciu cos takiego mi sie przytrafilo. Pewien pijany na maksa gosc prowadzil jadac 50 km/h maly samochodzik. Co najgorsze, nie pozwalal sie wyprzedzic! Zrobilo sie nie ciekawie, lekki korek na drodze no i tym hamowal i przyspieszal bez powodu, wiec strach bylo jechac za nim! W pewnym momencie, otworzyl okno i prawie bezsilna reka pokazal ze moge go teraz wyprzedzic :D:D zrobilam to. Zaczelysmy sie smiac, kiedy emocje opadly, i pood wplywem chwili, otworzylam swoje okno i pokazalam mu srodkowy palec :)
Rety, oby nigdy wiecej takich sytuacji.
czwartek, 16 lutego 2012
Czas pozegnania dla Meri
W te sobote Meri wraca do Finlandii. Dzisiaj wieczorem wychodzimy na pizze oraz do naszego ulubionego Irish pub-u na piwo, w taki sposb Meri chce pozegnam Saint German en Laye. Jutro wieczorem Paryz, najprawdopodobniej spacer po miescie. Dzisiaj Meri robila zdjecia naszej pieknej wioski :) A w sobote w poludnie wraca do domu.
Mi pozostal jeszcze ponad miesiac, ale powoili tez zegnam sie z tymi wszystkimi fajnymi miejscami :)
Mi pozostal jeszcze ponad miesiac, ale powoili tez zegnam sie z tymi wszystkimi fajnymi miejscami :)
Plusy
Za moment wychodze na francuski, dojechanie samochodem zajmuje mi 5 minut, a ze wszystcy sie spozniaja wiec wyjezdzam o 10 00 na zajecia na 10 00 :) ale nie o tym.
Odrabiam wlasnie moja prace domowa, ktora jest bardzo prosta i uswiadomilam sobie kilka rzeczy ktorych sie tutaj nauczylam:
1. rozmawianie o pieniadzach - nigdy tego nie umialam robic, ale zaczelam to robic, wiec umiem juz rozmawiac o pieniadzach
2. negocjowac - niby jest to cos co wszyscy mniej lub bardziej potrafia, ja tez potrafilam, ale nigdy nie wykorzystywalam. Tutaj dzieciaki caly czas negocjuja wiec i ja zaczynajac jakies zdanie, negocjuje - bardzo urzyteczna rzecz!
3. mowienie 'nie' - niby umialam, ale teraz podszkolilam sobie :) z dziecmi nie jest latwo i stanowcze 'nie' jest bardzo potrzebne, po jakims czasie po prostu umiem mowic 'nie', takze 'nie asertywne' kiedy planujemy weekend z Julie i cos mi nie pasuje! :)
All in all - jednak caly czas sie czegos uczymy!
środa, 15 lutego 2012
W skrocie
Dawno juz o niczym nnie pisalam:) nadrabiam, wiec:
- za oknem pada deszcz, tym razem, od wczoraj po sniegu nie ma juz sladu, bylo ladnie ze snieiem, teraz jest mokro i blociscie :) trzeba dobrze wycierac buty, kiedy wchodzi sie do domu :)
- czytamy z J-L ksiazki, ktore wypozycza w kazdy piatek, dokladnie 3 lub czasami 4 ksiazki.
- Meri w te sobote wraca do Finlandii, chociaz jeszcze zastanawia sie czy nie zaczac pracowac dla innej rodziny, wiec mozliwe ze wroci tutaj, ale jeszcze nie zdecydowala :)
- moj komputer nadal nie dziala wiec kozystam z innego, takiej samej wielkosci co moj, tzw. ''stary Julie''
- nadal, jakims cudem Paddy ucieka z podworka wiec nie mozemy puszczac go wolno, musimy wychodzic z nim na smyczy
- liczac od minionego poniedzialku 6 tygodni zostalo do mojego wyjazdu :)
- jeszcze nigdy tak duz nie ogladalam Disney Channel i filmow dla dzieci :)
- za oknem pada deszcz, tym razem, od wczoraj po sniegu nie ma juz sladu, bylo ladnie ze snieiem, teraz jest mokro i blociscie :) trzeba dobrze wycierac buty, kiedy wchodzi sie do domu :)
- czytamy z J-L ksiazki, ktore wypozycza w kazdy piatek, dokladnie 3 lub czasami 4 ksiazki.
- Meri w te sobote wraca do Finlandii, chociaz jeszcze zastanawia sie czy nie zaczac pracowac dla innej rodziny, wiec mozliwe ze wroci tutaj, ale jeszcze nie zdecydowala :)
- moj komputer nadal nie dziala wiec kozystam z innego, takiej samej wielkosci co moj, tzw. ''stary Julie''
- nadal, jakims cudem Paddy ucieka z podworka wiec nie mozemy puszczac go wolno, musimy wychodzic z nim na smyczy
- liczac od minionego poniedzialku 6 tygodni zostalo do mojego wyjazdu :)
- jeszcze nigdy tak duz nie ogladalam Disney Channel i filmow dla dzieci :)
niedziela, 5 lutego 2012
Snieg
W nocy padala, i teraz caly tutejszy swiat pokryty jest sniegiem! Na szczescie, tej nocy nocowalam w domu, bo zaden z tutejszych samochodow nie ma opon zimowych i jazda po sniegu moze szybko zakonczyc sie katastrofa :) Ciekwe, jak jutrzejszy dzien bedzie wygladal? Czy dzieciaki pojada do Lycee, ktore jest w innym miescie? I czy ja bede musiala je z niego odebrac?
W zeszlym roku, kiedy sniezylo przez 10 dni dzieci chodzily tylko do miejscowej, francuskiej szkoly.
W zeszlym roku, kiedy sniezylo przez 10 dni dzieci chodzily tylko do miejscowej, francuskiej szkoly.
sobota, 4 lutego 2012
Spiewanie w samochodzie
Okazuje sie ze we Francji inne pioseki sa modne, np. teraz non stop puszczaja to.
Nie msuze dodawac, ze jest to moja nowa ulubiona piosenka teraz! Typ jest z Londynu i jesgo piosenka, co jest zadkie, jest puszczana bez zwrotek po francusku, cala jest po angielsku.
No i ta piosenka Vanessy Paradis!!! Uwielbiam te piosenke i razem z dzieciakami spiewamy ja zawsze w samochodzie :)
Nie msuze dodawac, ze jest to moja nowa ulubiona piosenka teraz! Typ jest z Londynu i jesgo piosenka, co jest zadkie, jest puszczana bez zwrotek po francusku, cala jest po angielsku.
No i ta piosenka Vanessy Paradis!!! Uwielbiam te piosenke i razem z dzieciakami spiewamy ja zawsze w samochodzie :)
Madeleine
Zwiedzalam dzisiaj ten Kosciol i jest na prawde piekny. Polecam!
Wnetrze jest piekne, rzezby! Na zewnatrz kolumny korynckie. Okolica - piekna, sklepy (w poblizu np. fabryka czekoladek, ktore kosztuja sporo) wszystko super!
Paryz jest piekny wlasnie ze wzgledu na swoje zabytki, nie wiem gdzie jeszcze mozna znalezc taka architektue? Chyba w Rzymie, ale tam jeszcze nie bylam :)
Wnetrze jest piekne, rzezby! Na zewnatrz kolumny korynckie. Okolica - piekna, sklepy (w poblizu np. fabryka czekoladek, ktore kosztuja sporo) wszystko super!
Paryz jest piekny wlasnie ze wzgledu na swoje zabytki, nie wiem gdzie jeszcze mozna znalezc taka architektue? Chyba w Rzymie, ale tam jeszcze nie bylam :)
środa, 1 lutego 2012
Jednak fajnie ze jestemy UE
Nie wiem, czy wspominalam, ze jesli pochodzi sie z panstwa, ktore jest czlonkiem UE oraz ma sie 18 - 25 lat, to wszystkie muzea (a przynajmniej wiekszosc) zwiedza sie za darmo! Dzieki temu, zaoszczedzilysmy sporo pieniedzy, gdyz np. wejscie do Luwru kosztuje 15 euro, do Pantheonu 8 euro itp. :):)
Seb Janiak
Bylysmy, przypadkowo, w Paryzu w jego galerii. No i musze przyznac, ze robi fantastyczne zdjecia, ktore w formie obrazow (czyli baaaardzo duzym formacie, do powieszenia na scianie) mozna nabyc za jedyne kilkanascie tysiecy euro! ale, warto!
widzialysmy te The Kingdom - w zakladce fine art. na prawde, zrobily na nas duze wrazenie!
widzialysmy te The Kingdom - w zakladce fine art. na prawde, zrobily na nas duze wrazenie!
J. Edgar
Nie wiem, czy ten film jest juz w Polsce, bo we Francji juz jest grany i razem z Meri widzialysmy go w zeszlym tygodniu. Najogolniej... nie polecam. Nudny, dlugi (2:10 min chyba), duzo gadania, o historii poczatkow FBI, no i zdecydowanie dla fanow Leonarda DiCaprio - ja jedynie utwierdzialm sie w przekonaniu ze go nie lubie, i ze nie jest przystojny :)
Historyjka
Jest w 'wiosce' taka kobieta z Kanady, strasznie smieszna, wiec kiedy ja widze, staram sie unikac z nia rozmow, bo kiedy rozmawiamy, ja zaczynam sie smiac i glupio mi, kiedy ludzie zaczynaja sie gapic, a ja po prostu nie moge przestac sie smiac :) ostatnio opowiedziala mi zabawna historyje ze swojego zycia!
Chodzi na francuski do tego samego miejsca, co ja, tylko ze na poziom dla poczatkjacych, zupelnie poczatkujacych. Jej maz zostal przeniesiony do Francji, niedawno przyjechali, maja wize na 3 lata. Wiec, na jej zajeciach, na samym poczatku semestru chodzily 3 osoby, w tym ona. Opisala te poczatkowe zajecia jako 'masakra!', wiec pewnego razu, kiedy juz miala dosc powtarzania ze nie rozumie pytania itp. po prostu powiedziala do nauczycielki: "sluchaj kobieto, ja na prawde nie mowie po francusku, wiec przestan zadawac mi te pytania." koniec cytatu :D:D:D jak sobie to wyobrazilam, i ja (mowi po angielsku, wyglada zabawnie :)) nie moglam przestac sie smiac!
Chodzi na francuski do tego samego miejsca, co ja, tylko ze na poziom dla poczatkjacych, zupelnie poczatkujacych. Jej maz zostal przeniesiony do Francji, niedawno przyjechali, maja wize na 3 lata. Wiec, na jej zajeciach, na samym poczatku semestru chodzily 3 osoby, w tym ona. Opisala te poczatkowe zajecia jako 'masakra!', wiec pewnego razu, kiedy juz miala dosc powtarzania ze nie rozumie pytania itp. po prostu powiedziala do nauczycielki: "sluchaj kobieto, ja na prawde nie mowie po francusku, wiec przestan zadawac mi te pytania." koniec cytatu :D:D:D jak sobie to wyobrazilam, i ja (mowi po angielsku, wyglada zabawnie :)) nie moglam przestac sie smiac!
Sarkazm
Dzisiaj po raz pierwszy uslyszalam ze ktos lubi moje poczucie humoru bo jest sarkastyczne! nigdy nie przypuszczalam ze ktos tak moze o mnie powiedziec!... cieszy mnie to troszke :)
wtorek, 31 stycznia 2012
środa, 25 stycznia 2012
British and American section
John-Liam chodzi do brytyjskiej sekcji, ale kiedy odprowadzam go do klasy mijam amerykanska sekcje i od razu mozna zauwazyc roznice pomiedzy dziecmi chodzacymi do tych 2 sekcji! Amerykansie dzieciaki wrzeszcza, smieja sie, walcza ze sobam sa nie mile, itp. :) brytyjskie sa ciche, grzeczne, przepuszczaja wszystkich itp. smiesznie jest widziec te roznice :)
środa, 18 stycznia 2012
Psi detektyw
Dzisiaj szukalysmy z Julie i Caitlin dziury lub czegos przez co moglby Paddy uciekac z podworka. Bylo zabawnie! Osobiscie wysnulam teorie ze przeskakuje ogrodzenie w 2 mozliwych punktach, gdzie siatka jest nizsza. Pozniej poszlam na spacer z Paddym i znalezlismy dziure pod ogrodzeniem sasiada przez ktora Paddy przechodzi, kiedy ucieka z naszego podworka na podworko sasiada, i pozniej hasa sobie po drodze. Paddy dobrze znal te dziure, kiedy ja zobaczy natychmiast chcial przejsc pod nia :) Pytanie brzmi: jak udaje mu sie uciec? I nadal twierdze, ze przeskakuje! Czas pokarze!! :)
wtorek, 17 stycznia 2012
Uciekajacy Paddy
Wczzoraj i dzisiaj zdarzylo sie ze Paddy uciekl z podworka.
Wczoraj Julie wypuscila go na podworko, ktore jest dobrze ogrodzone i za jakis czas wolamy go a on nie przychodzi. Zaczelysmy go szukac i ostatecznie byl przy bramie pobliskiego domu!
Dzisiaj ta sama historia. Nie wiemy jeszcze jak udaje mu sie uciec, mozliwe ze wykopal sobie jakas dziure czy cos takiego.
Dzisiaj, szukalysmy go z Mer,i samochodem, dluzszy czas, po okolicy, az wreszcie dostrzeglam go w lusterku, goniacego nasz samochod :)
Wczoraj Julie wypuscila go na podworko, ktore jest dobrze ogrodzone i za jakis czas wolamy go a on nie przychodzi. Zaczelysmy go szukac i ostatecznie byl przy bramie pobliskiego domu!
Dzisiaj ta sama historia. Nie wiemy jeszcze jak udaje mu sie uciec, mozliwe ze wykopal sobie jakas dziure czy cos takiego.
Dzisiaj, szukalysmy go z Mer,i samochodem, dluzszy czas, po okolicy, az wreszcie dostrzeglam go w lusterku, goniacego nasz samochod :)
poniedziałek, 16 stycznia 2012
Ellen
Wiecie, ze lubie :) no i staram sie ogladac calkiem regularnie, zwlaszcza, kiedy mam ochote sie posmiac, i wiecie co? Zawsze dziala :)
Roznice kulturowe/roznice
Chyba moglabym napisac przewodnik o tym, jak radzic sobie z trudnosciami jakie sprawiaja wszechobecne roznice kulturowe :) ale, nie chce mi sie tego robic, bo w sumie podsumowujac cale moje miedzynarodowe doswiadczenie dochodze do wniosku, ze najprostrzym rozwiazaniem jest po prostu zadawanie pytan i rozmawianie! as simple as that!
niedziela, 15 stycznia 2012
Kino z John-Liam-em
Dzisiaj Caitlin robi urdzinowa impreze dla znajomych (8 urodziny) wiec ja i Joohn-Liam wychodzimy do kina aby nie przeszkadzac w zabawach :) Idziemy na Alvina i wiewiorki 3! bedzie zabawnie :)
niedziela, 8 stycznia 2012
O'sullivans irish pub
Bylysmy w sobote w tym pubie z dziewczynami i bylo super! w sumie spedzialysmy tam 6 godzin, popijajac piwo i grajac w karty :)
piątek, 6 stycznia 2012
Jednak powrot w marcu!
Rozmawialam z Julie o moim potencjalnym wczesniejszym zakonczeniu pracy dla rodziny BURKE :) Okazalo sie ze calkiem fajnie to przyjela i powiedziala ze totalnie rozumie moja sytuacje, mam juz 25 lat (7 marca dopiero wiec spokojnie:)) i ona w moim wieku juz pracowala i zarabiala dobre pieniadze.
Tak wiec kupuje bilet powrotny na 26 marca w jedna strone jedynie i zaczynam sie rozgladac za praca w Warszawie! Jesli jakas fajna firma poszukuje do pracy absolwentki zarzadzania miedzynarodowego, dajcie znak!
Tak wiec kupuje bilet powrotny na 26 marca w jedna strone jedynie i zaczynam sie rozgladac za praca w Warszawie! Jesli jakas fajna firma poszukuje do pracy absolwentki zarzadzania miedzynarodowego, dajcie znak!
2012 - postanowienia noworoczne.
Powrot do tutejszej rzeczywistoci :) Dotarlam bez komplikacji do St Nom, dzieki Meri ktora podwiozla mnie ze staji SNCF - pociagowej :)
A jak z Waszymi postawieniami noworocznymi? macie jakies?
Ja mam, tym razem postanowilam zostac 'poranna osoba'! Co oznacza wstawanie kazdego dnia o 6 00 rano. Juz mi sie udalo dzisiaj, czyli 6 stycznia (Caitlin ma dzisiaj 8 urodziny:)). Wczoraj nie udalo mi sie to, bo bylam zbyt zmeczona podroza powrotna. Julie pozartowala troche ze mnie no i zmotywowalo mnie to, tak ze fajnie jest rano wstac i byc w dobrym chumorze od rana!
Mam nadzieje ze moj organizm sie szybko przyzwyczai do tego. Dodam jedynie, ze w soboty i niedziele zamierzam spac troche dluzej!
A jak z Waszymi postawieniami noworocznymi? macie jakies?
Ja mam, tym razem postanowilam zostac 'poranna osoba'! Co oznacza wstawanie kazdego dnia o 6 00 rano. Juz mi sie udalo dzisiaj, czyli 6 stycznia (Caitlin ma dzisiaj 8 urodziny:)). Wczoraj nie udalo mi sie to, bo bylam zbyt zmeczona podroza powrotna. Julie pozartowala troche ze mnie no i zmotywowalo mnie to, tak ze fajnie jest rano wstac i byc w dobrym chumorze od rana!
Mam nadzieje ze moj organizm sie szybko przyzwyczai do tego. Dodam jedynie, ze w soboty i niedziele zamierzam spac troche dluzej!
Subskrybuj:
Posty (Atom)