Częśc z Was pewnie nie będzie mogła w to uwierzyć, ale zrobiła Julie masaż.
Zaczęsło się od tego, że w zeszłym tygodniu upadła na schodach i nie bardzo rusza prawym ramieniem. Była u lekarza, ma temblak (skądś brzmi to mi znajomo :D) i lekarstwa, ale nadal cierpi. Przez wiele lat grała bardzo intensywnie w tenisa i lekarz powiedział, że ma przegrzane mięśnie, więc będzie goiło się powoli. W obliczu tego zaproponowałam, że mogę zrobić jej relaksacyjny masaż. W niedzielę, tuż przed upieczeniem pysznego czekoladowego ciasta, zrobiłam jej masaż. John-Liam dołączył się i wspólnie staraliśmy się rozluźnić jej mięśnie. Śmieszną rzecza jest to, że John-Liam ma bardzo ciepłe dłonie, chyba naturalnie, więc ja masowałam jej plecy, a on rozgrzewał mięśnie! Julie żartowała, że w przysżłości John-Liam będzie flirtował z dziewczynami mówiąc, że ma bardzo ciepłe dłonie :)
nie wierze! nie brzydziłaś się? ;)
OdpowiedzUsuńczekam na masaż po powrocie w takim razie
/k.
nic nie obiecuje :), wspolczucie wzielo gore :)
OdpowiedzUsuńUpieklas czekoladowe ciasto ? mmmm... :)
OdpowiedzUsuńz torebki, dodalam tylko jajka i zmiksowalam calosc, ale wyszlo nieziemsko dobre!!!
OdpowiedzUsuń