Łączna liczba wyświetleń

wtorek, 13 września 2011

Wieczór z dziećmi

Wczoraj Julie i Sean jedli kolację w Paryżu z jej tatą i jego żoną. Dzieciaki zostały w domu ze mną. Miałam je odebrać ze szkoły, nakarmić i położyć spać o 20 00. Odebrałam je ze szkoły, ale John, poszedł do swojej 14 letniej koleżanki, a Caitlin pojechała do domu koleżanki z jej mamą. Johny przed wyjściem zjadł ze mną kolację! Caitlin wróciła o 19 15. Johny w tym czasie brał prysznic. Przygotowałam szybki posiłek dla Caitlin, zjadła, umyła zęby i poszłyśmy poczytać Johnemu na dobranoc. Skończyłyśmy o 20 30, o 21 00 Caitlin poszła spać, a Sean wrócił z Julie do domu. Można powiedzieć, że wywiązałam się z mojego obowiązku :) wszystko poszło całkiem sprawnie! Dzisiaj czeka mnie kolejny taki wieczór :)


Muszę dodać, że dzieciaki są bardzo fajne. Johny jest słodki, Caitlin jest mądrym dzieckiem. Razem droczymy się i śmiejemy. Powinnam jednak popracować nad moim 'nie', które zawsze powinno oznaczać 'nie' !

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz